Targetowanie reklam na Facebooku jest jednym z kluczowych elementów skutecznej kampanii reklamowej. Natomiast w mojej ocenie nie ma co przesadzać i na siłę szukać ideału. System reklamowy umie dotrzeć do właściwych osób, jeśli tylko nie będziesz mu w tym przeszkadzać!
Jakie mamy opcje kierowania reklam na Facebooku?
Oczywistością jest obszar, płeć, wiek. To kluczowe kwestie i dość łatwo je określić na bazie analizy grupy docelowej. Później robi się ciekawiej, ponieważ możesz targetować reklamy po zainteresowaniach, grupach odbiorców niestandardowych oraz na odbiorców podobnych. W kilku słowach warto wyjaśnić te opcje.
Wybór zainteresowań, czyli targetowanie behawioralne
Jeden z podstawowych sposobów kierowania reklam. Szczerze mówiąc wykorzystuję go w przeważającej większości kampanii… Bo działa całkiem nieźle!
Grupy niestandardowych odbiorców
Czyli odbiorcy na bazie wskazanego źródła. Niewiele to mówi, dlatego proste wyjaśnienie. Możesz kierować reklamę na osoby, które były na twojej stronie w ostatnich 30 dniach, albo aktywne na FanPage w ciągu roku. Całkiem spoko opcja!
Grupy odbiorców podobnych – lookalike
Kolejna ciekawa opcja, która działa w sprytny sposób. Mamy grupę niestandardową, np. na bazie aktywności na FanPage. Facebook może utworzyć grupę podobnych statystycznie odbiorców obejmującą pewien procent populacji. Jeśli wybierasz 1% to będzie to grupa bardzo zbliżona do źródła, jeśli wybierzesz 10% mniej. Też fajna do przetestowania opcja!
Dlaczego nie warto szukać ideału?
Odpowiedź brzmi: sztuczna inteligencja, która jest podstawą działania systemu reklamowego. Facebook dobiera odbiorców reklamy na bazie zdefiniowanego celu kampanii. Wybrałeś aktywność? Szuka obiorców, którzy chętnie dadzą like. Chcesz zapisów na newlsetter? Robisz konwersje na zapis. Proste. Bardzo proste.
Często okazuje się, że zdefiniowanie grupy docelowej w panelu reklamowym jest problematyczne. Możesz mieć problem z wybraniem odpowiednich zainteresowań, ponieważ ich nie ma. Grupy lookalikte też nie stworzysz, bo źródło jest słabe. Co wtedy? Szukać na siłę nie ma sensu…
Komunikat to też forma targetowania
Prawda, że to oczywiste? Jeśli reklamujesz e-book “101 przepisów na sernik z rodzynkami”, to trafisz do osób, które uwaga… lubią sernik z rodzynkami. Od sernikowych anty-rodzynkowców dostaniesz co najwyżej niepochlebny komentarz.
To komunikat definiuje czy odbiorca zareaguje na Twoje reklamy! Proste.
Moja rada jest oczywista. Skup się na komunikacji i dostosowaniu produktu do oczekiwań odbiorców. Tak, również jeśli chodzi o jego cenę.
Adventage+ i tak pozamiatał
Kiedy nagrywałem odcinek podcastu opcja targetowania Adventage+ raczkowała. Dzisiaj wygląda ona inaczej i sam Facebook mówi mniej więcej tak:
Spoko, wskaż nam grupę odbiorców, weźmiemy ją pod uwagę, ale i tak zrobimy co chcemy LOL.
Panel Reklamowy FB Ads xD
Czy to źle? Moim zdaniem to zmiana której się spodziewałem. Zaskoczony nie jestem. System działa sprawnie i udowadnia moją tezę, że nadmierne skupianie się na grupie odbiorców w reklamie nie ma większego sensu. Oczywiście mówię tu o targetowaniu.
Jak to podsumować?
Skup się na odpowiednim produkcie, jego komunikacji i cenie. Sytem reklamowy Facebooka ogarnie temat całkiem nieźle!