Czy system reklamowy Facebooka wpędza nas w kłopoty?
Reklama na Facebooku nie działa, jest droga! Robiłem kilka razy i nie miałem ani jednego klienta!
Anonimowy Reklamodawca
Wyjaśniając na samym wstępie. Gdyby reklamy na Facebook nie działały… to serwis ten nie mógłby istnieć w obecnej formie! Przecież model biznesowy opiera się o rozbudowany system reklamowy i dodarcie do milionów potencjalnych odbiorców.
Skąd więc bierze się przekonanie, a może mit… co do skuteczności reklamy na Facebooku?
Błędy początkujących reklamodawców
Pierwsza sprawa – przeważnie zdania te wypowiadają początkujący reklamodawcy, którzy nie zdążyli poznać systemu reklamowego Facebooka.
Sprawa wygląda tak. Widzisz komunikat: “Promuj ten post za XYZ i dotrzyj do QWE odbiorców!”. Faktem jest, że dotrzesz do odbiorców. Natomiast nie jest to równoznaczne ze zdobyciem klienta! Niestety obietnica brzmi kusząco, a efekt jednorazowej reklamy jest łatwy do przewidzenia – nie działa. Serio!
Nadużywanie funkcji promuj post
Sama funkcja ma sens, ale… nie powinna być jedyną formą reklam, z której korzystamy. Jeśli chcesz dobrze wykorzystać tę funkcję sprawdź wpis Promuj post – jak działa prosta reklama na Facebook’u?
Kiedy to może działać:
- Angażujące branże i treści
- Działania lokalne
- Niski budżet reklamowy
I oczywiście ze świadomością, że ta forma reklamy, to dopiero początek (czasami całkiem dobry) do dalszych działań.
Niewłaściwy wybór celu kampanii reklamowej
Facebook daje nam duże możliwości, jeśli chodzi o wybór celów reklamowych. Nawet sam panel Menadżera Reklam coś sugeruje…
Po pierwsze cele reklamowe są zgodne z zasadami tworzenia lejków sprzedażowych:
- Świadomość – góra lejka, budowanie świadomości marki
- Działania – zachęcenie do konkretnych akcji
- Konwersje – nastawienie na działania zbliżone do sprzedaży
Druga sprawa polega na działaniu systemu reklamowego. W zależności od wybranego celu, FB szuka odbioróców, którzy ten cel chętniej zrealizują. Kilka przykładów
- Ruch – reklama będzie kierowana do osób, które chętniej klikają w linki. Celem reklamy jest przekierowanie ruchu do wskazanej strony internetowej.
- Aktywność – reklama będzie kierowana do osób, które chętniej wchodzą w interakcje z postami. Celem reklamy jest większa ilość komentarzy oraz polubień.
- Zasięg – reklama będzie kierowana do jak największej liczby odbiorców. Cel ten jako jedyny nie ma “dodatkowego celu” 😉
Tutaj rodzi się małe nieporozumienie. Tworząc pierwsze reklamy, na przykład z celem Zasięg… nie powinniśmy oczekiwać sprzedaży! Ta reklama ma zwiększyć naszą rozpoznawalność! Wybór celu Ruch przekieruje na stronę, ale nie jest jednoznaczne z dokonaniem zakupu lub akcji. Jak się nad tym zastanawiam… to dopiero konwersje i sprzedaż z katalogu nakłaniają do zakupu! Dlatego warto zdawać sobie sprawę z tego jakiego celu chcemy użyć.
Nie wiesz w jaki sposób ocenić skuteczność reklamy!
Zacznijmy od tego prostego przykładu…
Która z tych reklam działa najlepiej?
Najniższy koszt dotarcia do 1000 osób generuje ostatnia pozycja… Jest ona aż 8 razy tańsza od najdroższej reklamy! Masakra, prawda? Natomiast to nie są dobre kryteria oceny dla tych reklam. Wszystkie reklamy to reklamy nastawione na konwersje w eCommerce… i dużo lepiej oceniać je na bazie parametru ROAS, sprawdźmy co się stanie!
Hmm… czyżby zmieniło się postrzeganie? To dokładnie ta sama kolejność reklam. Różnica jest taka, że teraz analizujemy zakupy w witrynie oraz zwrot z wydatków za reklamę, czyli ROAS. Okazuje się, że reklama która jest najdroższa w analizie CPM daje najwyższy wzrost! A najtańsza… nie działa jak powinna! Dlatego trzeba oceniać reklamy przez pryzmat tego co mają robić, na przykład:
- Zasięg – koszt dotarcia do 1000 osób [CPM]
- Ruch – koszt kliknięcia linku [CPC]
- Konwersje w eCommerce – zwrot z wydatków za reklamę [ROAS]
Brak przemyślanego i wdrożonego lejka sprzedażowego!
Długo by tu pisać, ale część spraw jest poruszona. Lejek to z jednej strony odpowiednie cele, a z drugiej grupy odbiorców. Czasami obija się o uszy kwestia grup remarketingowych… czyli w skrócie takich odbiorców, którzy byli z nami w interakcji.
W przypadku sklepu – oglądali produkty. W przypadku wpisu blogowego – czytali go – byli na stronie.
Lejek sprzedażowy zakłada, że oprócz reklam kierowanych do nowych odbiorców, sięgniemy do ludzi, którzy nas znają… Ponieważ oni chętniej kupują.
Więcej na ten tamat w materiale wideo Jak tworzyć lejek sprzedażowy na Facebooku?
Czy reklama na Facebooku nie działa?
Obawiam się, że najczęściej robi to, co ma robić! Problemem są reklamodawcy, którzy dość frywolnie podchodzą do tematu. Jak dla mnie – reklama działa. Co widać po zwrotach z wydatków w eCommerce, które zamieściłem w tym artykule.
